Upside Down or Petrine Cross

piątek, 15 stycznia 2016

Tell of memories- Rozdział 3

Chanyeol
03 czerwca 2013
Nie wiem kim jestem i dlaczego mam wrażenie ze przypominam sobie to co działo się po tym jak skończyłem to przeklęte 12 lat. Pamiętam małego chlopaca z którym uwielbialem się wyglupiac. Jednak twarz która snila mi po nocach tak bardzo jest inna. Wydaje mi się ze go znam A tak naprawdę nie znam nikogo. Jak mam znać? Nie pamiętam niczego. Niczego oprócz tego ze mając 12 lat obudziłem się w szpitalu. Kiedy to było? Ile ja mam teraz lat? Dlaczego wokół mnie jest tylke pamiętników?
- Channie Beak do Ciebie!- czyj to głos? Kto mnie woła? Dlaczego tu jestem? Kim jestem? Skąd ten ktoś zna moje imię? Nagle do pokoju wchodzą dwie osoby. Blondwlosy chłopak patrzy na mnie zmartwiony jednak nie zwracam na niego uwagi. Chłopak który stoi obok bardziej zwraca moja uwagę. Ta tawarz. Znam ja. Snila mi się.
- Beak.... Beakhyun.... Hyunnie- mruczalem pod nosem przypominając sobie twarz chłopca. Mojego przyjaciela.

Beakhyun
Kiedy usłyszałem jak zdrabnia moje imię byłem wstrząśnięty. Zawsze mówił do mnie pełnym imieniem. Teraz jednak wydawał mi się taki zagubiony. Niepewny.
- Beakkie dlaczego mnie zostawiles? Dlaczego wyjechales? Chciałem ci wtedy powiedzieć jakm bardzo Cię kocham. Gdzie jesteś? Dlaczego Cię nie ma?- mówił. Spojrzałem na Luhana który był tak samo wstrząśnięty jak ja. Jednak po chwili usłyszałem jego cichy przerażony szept
- Kurwa no nie- wyszedł z pokoju a ja zostałem sam z chłopakiem. Jednak po chwili wrócił Lu ze strzykawka. Podszedł do niego. I jakby już robił to dużo razy precyzyjnie wbił igle w jego ramię. Chan za chwilę zasna A ja pomoglem go położyć do łóżka. Kiedy już się upewnilismy ze śpi wyszliśmy z pokoju i udaliśmy się do salonu. LuHan podał mi herbatę i usiadł na przeciwko mnie. Czekałem na wyjaśnienia.
- Miał napad- powiedział smutny.
- Jak to?
- Kiedyś zdarzało się to często ale odkąd dostawał leki to się nie zdarzało. Ale teraz wydaje mi się ze ten atak był o wiele silniejszy niż poprzednie. Wcześniej nie mówił nic o tobie. Nie pamiętał Cię A teraz? Mam wrażenie że to się pogarsza ze w koncu nawet pisanie pamiętników nic nie da. Jesteś pewny ze nadal chcesz w to brnąć?- zapytał mnie kuzyn a ja pokiwalem twierdzaco glowa. Kocham go i zrobie wszystko by sobie przypominał.
********
Poczułam dziwny ucisk kiedy to czytałam. To wszystko wydaje mi się takie nierealne. Jakby to co spotkało moich rodziców wcale nie było prawdziwe. Nadole poczułam jak czyjąś ręką ląduje na moim ramieniu. Spojrzałam do góry i spostrzeglam swojego tatę.
- Nie płacz skarbie. Moja historia nie jest warta twoich łez a wiesz dlaczego? Bo teraz mam wszytko co kocham- powiedział Chan i podszedł do Beaka który robił obiad.
*********
Chanyeol
04 czerwca 2013
Znów siedzę wśród swoich zapisków przypominając sobie wszystko. On nie wiem kim jest ale się spotykaliśmy. Wszystko było idealnie opisane ale tylko nasze spotkania były opisane z perfekcyjną szczegolnoscia jakbym nie chciał o tym zapomnieć. Siedząc znów na opuszczonej stacji czekałem niego a on jak zwykle pojawił się z uśmiecham na ustach. Nie byłem wstanie nie uśmiechać się. Również uważałem swoje zęby i spojrzałem na nich. Kocham go.... Co? Nie nie nie.
- Choć chce coś pokazać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz