Huehuehue. Nareszcie piąty rozdział tradycji. Hah teraz będzie się działo. niedługo też pojawi się nowy rozdział Another story. Cieszycie cię?
Rozdział 5
"Stoję na środku ulicy sama
Sama, a deszcz pada
Podnoszę głowę by spojrzeć w szarość nieba
Łzy mieszają się z deszczem.
[...]
Po drugiej stronie
Stoisz ty
Patrzysz na mnie
[...]
Tak to miłość"
Niespodziewane zaproszenie jakie dostały dziewczyny wywołało mała falę entuzjazmu u nich w domu. Jednak nie trwała ona długo ponieważ Asuna rozmyślała co zrobić z tym przeklętym miesiącem który dał jej ojciec. Zabawić się i iść na całość i przeżyć całe swoje życie w ten jeden miesiąc czy dać sobie spokój i przyzwyczajać się do życia jako kura domowa? Już sama nie wiedziała. Spojrzała na zadowoloną Kirę. Chciała być szczęśliwa i będzie jeśli jej przyjaciółka będzie sczczęśliwa. A co tam, zaszaleje!
- Kira chodźmy na zakupy- powiedziała z wielką derminacją. Skoro zostało jej tak mało czasu na wolność to musi od czegoś zacząć. Kira spojrzała na nią zdziwiona. Brązowo-włosa była święcie przekonana że ta ze chce zostać w domu i dać sobie spokój. Jenak prosi o coś co jakoś za bardzo nie lubi robić.
- No co tak na mnie patrzysz? Trzeba kupić jakieś sukienki na tą imprezę- Na twarzy starszej rozkwitł radosny uśmiech. Pociągnęła młodsza za rękę.
- Pójdziemy tam, tam i tam.- wymieniała Kira pokazując na mapę miasta.
- Ale wiesz że musimy zdążyć przed 14 bo idę do pracy...- Kira już jej nie słuchała. Pomachała tylko głową na niemy znak zgody i wyciągnęła ją przed drzwi mieszkania.
Smok uwiesił się na ramieniu Seung`a.
- Chodzimy na zakupy. No chodzimy~! Tak ładnie cię proszę. Muszę kupić sobie nowy garnitur. Proszę~!- Choi już nie wytrzymywał tego ciągłego spoglądania w maślane oczy swojego przyjaciela. Wymiękał.
- Ok pójdziemy- Powiedział z rezygnacją wznosząc ręce ku górze dając upust frustracji, Zadowolony Ji pociągną go w stronę najbliższej galerii.
-Kira już dość. Muszę iść do pracy!- Jąkała Asuna. Kira spojrzała na nią i się zaśmiała
- No jeszcze jeden sklep- Zrobiła słodkie oczka.
- Nie!- Powiedziała twardo młodsza. Co dało niezły efekt z jej dziecięcym i piskliwym głosem. Czy ona kiedyś może być brana na poważnie? Brązowo-włosa zatrzymała się. Czy Asuna właśnie się sprzeciwiła? Ta kłótnia z ojcem zmieniła tą małą i potulną osóbkę w kogoś pewnego siebie? Starsza jej posłuchała i razem poszły w stronę kawiarni. Gdy weszły do ładnie urządzonego pomieszczenia zobaczyły dwie siedzące postacie. Jedną z nich był Choi. Obsługiwani byli przez szczebioczącą Nikol. Asuna nie zrobiła sobie nic z tego jednak Kira gotowała się z zazdrości.
- Zazdrosna?- Zapytała ze śmiechem ruda.
- I to nie wiesz jak bardzo...- Kira usiadła na jednym z krzeseł a Asuna poszła się przebrać. Kiedy już wyszła z zaplecza usłyszała szczęśliwy męski głos który wołał ją po przezwisku.
- Ari-chan- Odwróciła się i uśmiechała ale nie powiedziała nic. Ruszyła dalej.
- Kim ona jest?- Zapytał Kwon oglądając się za każdą przechodzącą spódniczką- I czemu nie wiedziałem że niedaleko naszego mieszkania jest taka kafejka?- prawie się ślinił. Nie ma to jak ta słabość do spódniczek.
- A to moja znajoma. Będzie na koncercie i After party.
***
Nadszedł dzień koncertu. Dziewczyny ubrane w ładne sukienki siedziały za kulisami i czekały aż chłopaki skończą. Minęły cztery godziny kiedy w końcu usłyszały słowa pożegnania, a chłopaki jeden po drugim schodzili się do garderoby. Kiedy już każdy odstrojony w wytrawny garnitur wyszedł z garderoby ruszyli wszyscy do limuzyny. Choi stanął przed dziewczynami.
- Chodźcie pojedziecie z nami a przy okazji poznacie resztę zespołu- One jakoś nie protestowały i ruszyły za najstarszym z grupy
- To jest Kwon Ji Yong inaczej G- Dragon, lider naszej małej rodzinki. Dong Young Bae- Tae Yang. Kang Dae Sung- Dea Sung. Lee Seung Hyun- V.I.P- Przedstawił chłopaków- a to jest Yagami Asuna i Mori Kira.- Dziewczyny uśmiechnęły się uroczo.
Impreza działa się w najlepsze. Już lekko wstawiony GD. Podszedł do Asuny
- Ty chodzisz z T.O.P prawda?- Ruda spojrzała na niego i się zachłysnęła napojem. Był tak blisko niej, jej twarzy, ogólne blisko całego jej ciała. Zrobiło się jej gorąco. Czuła jego oddech na swej twarz, serce zabiło niemiłosiernie szybko.
- Ja z Choi`m. Nie żartuj Kwon. Jesteśmy tylko przyjaciółmi.
- A ja jestem twoim przyjacielem?
- Tak- powiedziawszy to poczuła ukucie zawodu w swoim sercu. Nie wiedziała co to za nowe uczucie się w niej rodzi.
Smoku XD rozwaliłeś mnie poważnie XDDD ja rozumiem, że dziewczyny mogą tak bardzo chcieć na zakupy, ale z chłopacy to już chyba przesada~XD i to ze spódniczkami XD
OdpowiedzUsuńNadal, będę jojczeć, że rozdzialik króciutki, ale do tego chyba się już przyzwyczaiłaś, nie? x3
Widzę że historia się zagęszcza, niecierpliwie czekam co dalej się stanie XD to okrutne tak nas trzymać w niepewności, wiesz? *jęczy*
Ale przynajmniej prawie doczekałam się Another story~.... nie mogę się doczekać jakie wstawki tym razem dodasz XD (przepraszam one mnie zawsze rozwalają X3)
Weny~!!!!
Eh...no i to było dłuższe, a wolałabym, żeby to była jakaś Shizaya ;-; Więc czemu?? Pytam czemu?? ;-; Eh...no i widziałam tam *pokazuje palcem na tekst* błąd czy dwa...znaczy tyle wyłapałam, ale jest późno, więc nie wiem ;-;
OdpowiedzUsuńPozdrawiam