TAAAK!! Cieszmy się i radujmy. Asuna-chan nareszcie zaczęła pisać to opowiadanie. Cieszycie się razem ze mną? Nie wiem ile to opowiadanie czekało na publikacje ale się doczekało XD. Szczerze zaczęłam by wcześniej ale nie miałam pomysłu na jego zaczęcie, Reszta już mi sama układała się w głowie. Jak zawsze zresztą początki są dla mnie najgorsze, później już z górki. Nie przeciągam. Zapraszam do czytania~!
Prolog
Zastanawiając się jak by wyglądał nasz początek kiedy to ty jesteś tym silnym a ja tym sprytnym zajął mi cały dzień. To było do przewidzenia. Ale teraz postanowiłem spisać swoje przemyślenia na temat tego innego poznania. Zasiadłem do swojego komputera. Niby normalna moja czynność ale dziś z innym zamiarem. Namie która siedziała po drugiej stronie pokoju przypatrywała mi się uważnie. Nie zwracałem na nią uwagi. Teraz liczyły się moje przemyślenia.
Opowiadanie Izayi, jego wyobrażenia o tym jak to wszystko mogło by się potoczyć jakby ich pierwsze spotkanie wyglądało by inaczej.
Pierwszy dzień w nowej szkole zawsze jest taki sam. Apel, przedstawienie wychowawców i nowych uczniów, jednak dla pewnego cienowłosego chłopaka wszytko miało się teraz zmienić. Rozpoczynał przecież liceum. Był ciekaw czy ktoś kogo zna już tam uczęszcza, nie on nie był ciekaw. On to wiedział. Miał zaledwie szesnaście lat a już był dość dobrym informatorem. Zbieranie informacji do jego pasja. Apel w auli skończył się szybko. Nie poszedł na godzinę wychowawczą. Wolał poszlajać się po szkole. Znajdując wejście na dach bez wahania wszedł. Zdziwił się że drzwi nie są zamknięte. Jednak nie zastanawiając się nad tym dłużej podszedł do barierki. Czując wiatr we włosach uśmiechną się sam do siebie i spojrzał w dół. Zobaczył lekki gwar a jego uwagę i tak przyciągnął blondwłosy chłopak ze zniszczonym znakiem w reku. Uśmiechnął się na widok niepozornego wielkoluda
- Hewijama Shizuo do dyrektora!- Zawołał donośnie głos jednego z profesorów. Ciemnowłosy uśmiechną się pod nosem.
- Shizuo zainspirowałeś mnie- mruknął
Tak strasznie się cieszę, że piszesz Rairową Shizayę~!!! nie masz pojęcia jak mi tego brakowało, brakuje.... no po prostu mało tego a ja to tak uwielbiam ;3 Ciekawy pomysł, że Izaya pisze opowiadanie ^^ fajny bo inny~... I o ile zwykle dziwiłabym się, że to nie pierwsza osoba o tyle tutaj trzecia pasuje Idealnie. Izaya wszechwiedzący informator opisuje nawet siebie z perspektywy... nie wiem czy to celowy zabieg czy nie, ale wychodzi super ^^
OdpowiedzUsuń"Hewijama Shizuo do dyrektora!" - biedny odsiadka już pierwszego dnia xD jeszcze lekcji nie było a on już.... naprawdę pechowiec ze Shizusia~...
No cóż z niecierpliwością czekam co dalej~! Zaciekawiłaś mnie ;) Fajnie że masz już rozplanowaną fabułę bo to znaczy że rozdziały będą pojawiać się częściej prawda, prawda?... Cóż będę wierzyć że tak jest xD
Weny~!!!
Uhuhuhuhu~!! W końcu moja kochana Shizaya~!! *O* Tyle musiałam się naczytać *nie, nie naczekaj xp*, żeby cię znaleźć *ściska ekran od laptopa* <3 Już się nie mogę doczekać co będzie dalej...Aww~!!
OdpowiedzUsuńJak zawsze dla mnie za krótkie, ale to Prolog, więc mam nadzieję, że dalsze rozdziały będą ździebko dłuższe ;-;
Pozdrawiam